Znamy tematy maturalne 2013
Rozmowa o autorytetach z “Przedwiośnia” Żeromskiego lub porównanie treści w noweli Orzeszkowej i wierszu Baczyńskiego – to tematy tegorocznej matury z języka polskiego
Przed egzaminem maturzyści najbardziej chcieli trafić na “Zbrodnię i karę” oraz “Mistrza i Małgorzatę”. Na drugiej szali najczęściej wymieniają “Potop” Henryka Sienkiewicza. Wielu też mówiło o kolejnym wystąpieniu “Lalki” na tegorocznej maturze.
Maturzyści mieli opisać stosunek bohaterów do ukazanej przeszłości. Z rozmów kieleckimi maturzystami wynika, że zdecydowana większość wybierała temat z “Przedwiośnia”. – Nie trzeba było znać całej lektury, wystarczył przedstawiony fragment. Dzięki temu można było “coś wykombinować’. Choć wiadomo, znajomość “Przedwiośnia” pomagała – mówił nam Dawid, uczeń trzeciej klasy o profilu matematyczno-fizycznym w I L.O. im. S. Żeromskiego w Kielcach.
Maturzyści, w “czytaniu ze zrozumieniem”, przeanalizować mieli tekst popularno-naukowy o rozwoju techniki i nauki. Następnie odpowiedzieć na 13 pytań odnośnie tego tekstu. Były pytania odnośnie stylów literackich użytych w tekście wraz z uzasadnieniem , czy też stwierdzenie czy dane zdanie jest opinią, czy też informacją.
Byle nie “Potop”
Jak podaje serwis gazeta.pl, w województwie świętokrzyskim maturę zdaje w tym roku przeszło 12,8 tys. uczniów. We wtorek z samego rana do szkół dotarły arkusze egzaminacyjne, a o godz. 9 maturzyści zasiedli do egzaminu z języka polskiego na poziomie podstawowym. Będą odpowiadać na pytania związane z podanym tekstem, a także pisać wypracowanie. Na rozwiązanie egzaminu mają 170 minut.
W II Liceum Ogólnokształcącym im. Śniadeckiego w Kielcach przygotowania przed samym egzaminem przebiegały bez kłopotów. – Maturę zdaje u nas w sumie 299 osób. Przewodniczący komisji wraz z przedstawicielami maturzystów odbierają arkusze, przeliczają i sprawdzają czy są zapieczętowane, a później wspólnie zanoszą na salę – opowiadała tuż przed rozpoczęciem egzaminu dojrzałości Bożena Potocka, dyrektorka “Śniadka”.
Stresu nie było widać również wśród samych maturzystów, choć niektórzy powtarzali materiał do ostatniej chwili. – W poniedziałek był ogólnopolski dzień czytania streszczeń – żartuje Miłosz, maturzysta z II LO. – Najlepiej, żeby pojawiła się “Zbrodnia i Kara” Dostojewskiego, albo “Lalka” Prusa – dodaje Miłosz. Na egzaminie najbardziej obawia się “Potopu” H. Sienkiewicza.
Wtóruje mu koleżanka z klasy “Ania”. – Choć mi najbardziej odpowiadałoby coś z Romantyzmu np. “Pan Tadeusz” – mówi.
Wśród najczęściej wymienianych lektur, na które uczniowie chcieliby natrafić na maturze pojawia się również “Mistrz i Małgorzata” M. Bułhakowa. – Byle nie było nic Borowskiego, a będzie dobrze. Nie chciałbym też “Lalki”, bo pojawiała się już w poprzednich latach – mówi Ksawery, maturzysta z klasy humanistycznej w II LO.